Jak w 4 krokach zachęcać do współpracy?

Strategię czterech kroków do współpracy z dzieckiem doskonale obrazuje znana większości rodziców scena, gdy nasze dziecko nie chce opuścić placu zabaw. Bawi się w najlepsze na zjeżdżalni, a my chcemy już iść. Dziecko mówi nasze ulubione “Nie”. Ludzie patrzą, a w nas powstaje myśl: “Jakbym była skutecznym rodzicem, to umiałabym ją/go zmusić do wyjścia teraz” albo: “Co za dziecko? Bokiem wychodzi mi to całe bliskościowe podejście!” Te myśli nakręcają naszą złość i frustrację, są zapalnikami. Stop! Zatrzymajmy te myśli. 

Rodzicu, pomyśl o tym, jak dobrze teraz bawi się Twoje dziecko. 

Pomyśl, że przez pandemię brakowało mu rówieśników. 

Mamo, pomyśl, że Tobie też trudno wyjść ze sklepu nie kupując sukienki, którą tak długo przymierzałaś. 

Pomyśl, że dzieci nie lubią nagłej zmiany aktywności, więc warto uprzedzić je przed końcem i powiedzieć, że zostało 5 czy 10 min. Można jeszcze przypomnieć, że została minuta i zapytać, ile razy chcą jeszcze zjechać na zjeżdżalni? Uwaga: “milion” to odpowiedź, na którą się nie zgadzamy!

  1. Wyraź zrozumienie: “Czujesz złość? Chciałaś zostać dłużej na placu zabaw?” 
  2. Okaż empatię: “Ja też nie lubię wychodzić od cioci Kasi, kiedy dobrze się nam rozmawia” lub “Pamiętam, jak byłam smutna, gdy musiałam wyjść od koleżanki z urodzin... lub po prostu nie mówię nic, czekam. Jestem spokojna, daje jej czas, głaszczę plecki. To ostatnio moja ulubiona forma. Dzieci, gdy są w trudnej sytuacji, nie mają zbyt dużo energii na analizowanie tego, co mówimy, bądźmy obok, tutaj pomaga moja ulubiona książeczka “A królik słuchał
  3. Podziel się swoimi odczuciami: “Martwię się, że jak zostaniemy dłużej, to nie będziemy miały już siły na umycie się wieczorem. / Boję się, że jak zostaniemy dłużej to przegapimy autobus do domu”
  4. Zachęć dziecko do szukania rozwiązań: “Mamy problem: ty chcesz zostać, ja chcę jechać do domu. Co możemy zrobić w tej sytuacji?” “Jak rozwiążemy ten problem?” 

    W ostatnim kroku, uczymy współpracy i tego, że zdanie dziecka jest ważne, że dziecko ma wpływ na to, co razem robimy. Jeśli dziecko zaproponuje 5 dodatkowych min, przemyśl, czy możesz to dla niej/niego zrobić. 

    Wychowanie bez przemocy i krzyku, to nie jest “bezstresowe wychowanie”. To jest modelowanie współpracy, a nie upierania się. Wychowanie w duchu szukania rozwiązań uczy dziecko sytuacji wygrany-wygrany. Każdy jest zadowolony, wychodząc z placu. Ty, bo wyszłaś z placu, dziecko – bo ma wpływ na “wyjście” z placu. 
    Tekst powstał na podstawie “Pozytywna Dyscyplina” Jane Nelsen.
    Pa, Alicja.