Jak mówić do dziecka uprzejmie i jednocześnie stanowczo?

“Niektórzy rodzice są życzliwi, ale nie są stanowczy. Inni są stanowczy, ale nie są życzliwi.” Często wahamy się między jednym a drugim. Pozytywna Dyscyplina podkreśla również jak ważne jest, aby być życzliwym i stanowczym jednocześnie. Co to w ogóle oznacza?

Poprzez życzliwość okazujemy szacunek dziecku. Poprzez stanowczość okazujemy szacunek dla siebie samych i dla wymagań sytuacji.

Postawa rodzica powinna być życzliwa dla dziecka i stanowcza dla problemu!
“Widzę, że jesteś zła i jednocześnie nie chcę, żebyś tak mówiła!”
“Kocham Cię i dlatego nie zgadzam się na kolejną bajkę.”
“Wiem, że trudno jest przerwać zabawę w takim momencie i teraz jest pora na obiad. Jak tylko zjemy, pobawisz się.”

Warto popracować nad naszym tonem głosu, który również powinien być uprzejmy i jednocześnie stanowczy – mówimy tonem, który NIE jest “ochrzanem”. Tonem, który daje dziecku sygnał, że to niewłaściwe zachowanie, utrzymując szacunek i relację z dzieckiem.

Znamy to wahadło, między uprzejmym i życzliwym, a stanowczym, czasem surowym. 
Dużo czasu poświęcamy, aby zmienić komunikaty, które wypowiadamy w domu i w szkole.
Czy zawsze się to udaje? Nie! Czy zawsze ma się udawać? Nie! Nikt nie jest idealny, ale warto być świadomym! Cały czas ćwiczyć, utrwalać i zmieniać teksty, które automatycznie pojawiają się w naszej głowie.

Jeśli chcesz przećwiczyć bycie uprzejmym i jednocześnie stanowczym zapoznaj się z ofertą warsztatów tutaj.

Tekst powstał na podstawie “Pozytywnej Dyscypliny” Jane Nelsen