Dwadzieścia jeden bagaży…
I myślę sobie, że w naszej sali lekcyjnej, oprócz mojej torebki i dwudziestu plecaków, tłoczy się również dwadzieścia jeden bagaży, których nie dostrzega nikt, poza ich właścicielami. A przecież, to właśnie te bagaże, ich rodzaj i ciężar, zdecydują o tym, jaka będzie ta dzisiejsza lekcja. Ile będzie sukcesów, ile porażek. Ile westchnień, ile ziewnięć, ile błysków w oku, ile uśmiechów. Co więcej, niektórzy z nas wyjdą z niej szczęśliwsi, a inni jeszcze smutniejsi, niż przyszli. Wszak, nie ma czegoś takiego, jak „nasza klasa”. Jest za to dwadzieścia jeden indywidualnych jednostek, jedna torebka, dwadzieścia plecaków i dwadzieścia jeden niewidzialnych bagaży o różnej wielkości i ciężarze, każdego dnia. Czytaj więcej